Huragan Pobiedziska – Concordia Murowana Goślina 1:1
W meczu 23. kolejki RedBox V ligi zawodnicy Concordii Murowana Gośliny zremisowali na wyjeździe z liderem ligi, Huraganem Pobiedziska 1:1.
Podopieczni trenera Wrzesińskiego od początku meczu w Pobiedziskich oddali inicjatywę liderowi rozgrywek. Piłkarze z Murowanej Gośliny koncentrowali się na dobrej grze w obronie, a akcje starali się wyprowadzać z kontrataków.
W 23. minucie spotkania Concordia wyprowadziła jeden z kontrataków. Zawodnicy z Murowanej Gośliny dobrze rozegrali piłkę prawą stroną, a następnie dośrodkowali w pole karne. Niestety w szesnastce minimalni z piłką minął się Styczyński i piłka minęła bramkę.
Optyczną przewagę mieli zawodnicy Huraganu jednak ich akcje skutecznie przed polem karnym zatrzymywali piłkarze Concordii.
W 39. minucie kolejną dobrą kontrę przeprowadzili zawodnicy z Murowanej Gośliny. Centrostrzał zza pola karnego w ostatniej chwili na rzut rożny sparował bramkarz gospodarzy.
Zawodnicy gospodarzy nadal mieli przewagę w posiadaniu piłki. W ostatniej akcji zza pola karnego uderzył zawodnik gospodarzy jednak piłka znacznie minęła bramkę strzeżoną przez Guzikowskiego. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
Druga połowa byłą zdecydowanie ciekawsza. Piłkarze Radosława Wrzesińskiego widząc, że gospodarze mają spore problemy ze znalezieniem drogi do bramki coraz częściej zagrażali bramce Huraganu.
W 59. minucie Concordia miała rzut wolny. Dobre dośrodkowanie zza pola karnego wykorzystał Wojciech Jarosz, który świetnym strzałem głową skierował piłkę do bramki gospodarzy.
Huragan po stracie bramki otworzył się jeszcze bardziej co próbowali wykorzystać piłkarze Concordii. Kolejną dobrą okazję w 64. minucie miał tym razem Szpalik jednak piłka minęła bramkę Huraganu.
W 74. minucie Huragan przeprowadził groźną akcję. Przed polem karnym bez opieki obrońcy Concordii zostawili Davida Paku-Tsheli. Zawodnik gospodarzy wykorzystał ten błąd i uderzył na bramkę i wyrównał stan meczu.
Ostatnie dziesięć minut meczu było bardzo ciekawe. Obie ekipy szukały zwycięskiego gola. W 85. minucie fantastycznym strzałem z około 20. metrów popisał się Krystian Schreiber jednak piłka minimalnie minęła bramkę gospodarzy.
Ostatnia akcja meczu należała do Concordii. Ponownie zawodnicy z Murowanej Gośliny dobrze rozegrali rzut wolny jednak tym razem piłka nie znalazła drogi do branki. Po tej akcji sędzia zakończył to spotkanie.
Zawodnicy Concordii wywalczyli na boisku lidera cenny punkt i po raz kolejny pokazali, że mimo swojego miejsca w tabeli nadal są groźnym rywalem dla wyżej klasyfikowanych zespołów.
GALERIA Z MECZU HURAGAN – CONCORDIA