KS Fałkowo – Concordia Murowana Goślina 1:4
Piłkarze z Murowanej Gośliny w meczu z KS Fałkowo wygrali 1:4. Był to piąty z rzędy mecz bez porażki podopiecznych trenera Witkowskeigo.
W niedzielne popołudnie, Concordia Murowana Goślina zmierzyła się na wyjeździe z drużyną KS Fałkowo. Spotkanie od samego początku zapowiadało się na jednostronne, ponieważ podopieczni Concordii od pierwszego gwizdka narzucili swoje tempo i zdominowali środek pola. Goście starali się kontrolować przebieg meczu, stwarzając liczne sytuacje bramkowe, jednak przez długi czas nie potrafili znaleźć sposobu na sforsowanie defensywy gospodarzy.
Pierwsze pół godziny gry to intensywne ataki Concordii. Zawodnicy z Murowanej Gośliny konsekwentnie napierali na bramkę Fałkowa, ale brakowało im skuteczności w decydujących momentach. Strzały mijały słupek, a bramkarz gospodarzy kilkukrotnie ratował swoją drużynę przed utratą gola. Najgroźniejsze akcje inicjowali Mateusz Okonowski i Bartłomiej Burman, którzy raz za razem starali się zagrozić bramce rywali, ale bez powodzenia.
Przełom nastąpił dopiero w 40. minucie. Po szybkiej akcji z prawej strony boiska, piłka trafiła do Norberta Okonowskiego, który precyzyjnym uderzeniem zaskoczył bramkarza Fałkowa, wyprowadzając Concordię na zasłużone prowadzenie. Wynik 0:1 dodał pewności siebie zawodnikom z Murowanej Gośliny, a gospodarze zaczęli tracić kontrolę nad meczem. Do przerwy Concordia zasłużenie prowadziła, choć wynik mógł być wyższy, gdyby nie niewykorzystane okazje.
Druga połowa rozpoczęła się w podobnym stylu. Concordia kontynuowała swoją ofensywną grę, szukając kolejnych bramek. Już w 51. minucie Bartłomiej Burman zdobył drugiego gola dla gości, podwyższając wynik na 0:2. Fałkowo próbowało odpowiedzieć, ale goście z Murowanej Gośliny skutecznie neutralizowali ich ataki, kontrolując przebieg spotkania.
Mimo przewagi Concordii, gospodarze nie zamierzali się poddawać. W 64. minucie, po błędzie w obronie gości, zawodnik KS Fałkowo wykorzystał szansę i strzelił bramkę kontaktową, zmniejszając straty na 1:2. Ten gol tchnął nieco energii w drużynę gospodarzy, którzy zaczęli grać bardziej agresywnie, próbując nawiązać walkę o wyrównanie.
Jednak Concordia szybko odpowiedziała na te ambicje rywali. W 69. minucie, po faulu w polu karnym na jednym z zawodników z Murowanej Gośliny, sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr. Bartłomiej Burman po raz drugi wpisał się na listę strzelców, pewnie egzekwując rzut karny i ponownie powiększając przewagę Concordii do dwóch bramek (1:3).
Zawodnicy Concordii nie poprzestali na tym wyniku i kontynuowali swoją dominację na boisku, szukając kolejnej okazji do podwyższenia wyniku. Ich konsekwencja przyniosła efekt w 84. minucie, kiedy to sędzia ponownie podyktował rzut karny dla gości. Burman ponownie podszedł do piłki i pewnym strzałem skompletował hat-tricka, ustalając wynik na 1:4.
Do końca spotkania Concordia kontrolowała przebieg meczu, nie pozwalając gospodarzom na stworzenie poważnego zagrożenia. Mimo kilku prób Fałkowa, obrona gości z Murowanej Gośliny pozostawała czujna i skuteczna. Ostatecznie mecz zakończył się pewnym zwycięstwem Concordii, która po raz kolejny potwierdziła swoją wysoką formę.
Zwycięstwo 4:1 nad KS Fałkowo to kolejny krok w drodze po cenne punkty w tabeli. Concordia Murowana Goślina pokazała solidną grę, skuteczność w ataku oraz pewność w defensywie, co pozwala z optymizmem patrzeć na kolejne wyzwania, które czekają zespół w nadchodzących tygodniach. Mecz z KS Fałkowo to piąty ż rzędy mecz Concordii bez porażki. Podopieczni trenera Marcina Witkowskiego w ostatnich pięciu meczach odnieśli 3 zwycięstwa i zanotowali dwa remisy.